Dorwać sie do drożdzy- jak ja to lubie. Niesamowicie mnie to uspokaja. Pozostaje pytanie z czym? Najczesciej słyszę nie wiem, wszystko bedzie dobre! Oczywiście to mnie nie satysfakcjonuje bo wtedy pojawia sie niemaly problem. Może czyste puchate drożdżowe, możee z serem, może strucle, może z jakimis owocami. I wtedy zaczynam sie denerwowac bo najchetniej stalabym godzinamy i robila każdą wersje !
Ostatnio postanowilam czymś zaskoczyć- wieniec drożdżowy z wiśniami i migdałałami. Rozkooosznie !
DROŻDŻOWY WIENIEC Z WIŚNIAMI I MIGDAŁAMI
zaczyn: szklanka cieplego maleka
30g drożdży
łyżka cukru
łyżka mąki
Wszystkie składniki dokładnie wymieszać w wyższej misce. Przykryć ściereczka i pozostawić w
ciepłym miejsca do podrośnięcia.
jajko
40g roztopionego masła
1-2 łyżki cukru
szczypta soli
W misce łączymy wszystkie składniki wraz z zaczynem. Wyrabiamy ok10min, aby ciasto bylo elastyczne i odchodziło od dłoni. Zostawiamy w misce, przykrywamy ściereczka, pozostawiamy w ciepłym miejscu na ok1godz. Rozwałkowujemy ciasto na prostokąt o ok1cm grubości. Smarujemy
wiśniami ze słoika (może być to dżem, lub powidła- ja miałam własne). Zwijamy w rulon, sklejamy
u góry. Następnie przecinamy go na pół (góra pozostaje sklejona). Pleciemy taki 'świder' i
formujemy koło. Przekładamy wieniec do okrągłej formy. Smarujemy odrobina masła po górze i
posypujemy migdałami. Przykrywamy ścierka i pozostawiamy na jeszcze 15min.
Piekarnik rozgrzać do 180°C z termoobiegiem. Wkładamy wieniec i pieczemy ok30-35min.
SMACZNEGO !