Gdy pogoda nie rozpieszcza, gdy brak jakichkolwiek chęci lub gdy po prostu potrzebujemy doładowania naszych baterii ja stosuje jedyna, sprawdzona mi metodę. Ze spokojnym sumieniem mogę wam ja polecić- po prostu Enjoy the Flavour! ;)
Na początek coś w wersji 'małe a cieszy'. Przepis sprawdzony i niezawodny, zasłużył nawet na kartkę w moim kajeciku przepisowym. W skrócie małe, czekoladowe i aromatyczne.
MUFFINY intensywnie CZEKOLADOWE
(na bazie muffin Nigelli)
suche: 250g mąki
160g cukru pudru
100g czekolady gorzkiej
2 łyżki kakao
2 łyżeczki proszku
1/2 łyżeczki sody
szczypta soli
(opcjonalnie odrobina cukru waniliowego i/lub szczypta nasion wanilii)
mokre: 250ml mleka
80-90ml oleju
jajko
kilka kropel ekstraktu waniliowego
Do jednej miski wsypać suche składniki,czekoladę pokroić w male kosteczki(odrobinę odłożyć do posypania po górze). Do drugiej miski wlać mokre składniki,ekstrakt dodać wedle własnych upodobań. Do miski ze suchymi składnikami wlać mokre.
Piekarnik rozgrzać do 180°C. Napełniać foremki do min. 3/4 wysokości. Po górze posypać każdą muffinę odrobiną posiekanej czekolady. Piec 20-25min w zależności jak pracuje piekarnik.
Jeść jeszcze ciepłe, najlepiej smakują z kubkiem zimnego mleka. Następnego dnia z filiżanką ulubionej kawy wcale nie smakują gorzej ;)
Mniam. muffiny takie modne i popularne a zawsze smakują pysznie!
Uwielbiam muffinki :) Te też upiekę niebawem ;)