Aktualnie ze wszystkich upieczonych przeze mnie chlebów na zakwasie ten plasuje sie na pierwszym miejscu. Pierwszy składał się głównie z dużej ilości zakwasu i mąki żytniej 2000. W ramach dalszych poczynań powstał ten oto chleb 'bezpieczny'. Jest odpowiednio wilgotny, z chruupiącą skórka i dlugą data przydatności ;)
Kiedy nie mam weny na eksperymentowanie, robię ten chleb z zamkniętymi oczyma. Nie odmierzam składników, dodaje wszystkiego na oko. Postarałam sie i zamieszczam orientacyjną ilość składników.
CHLEB 'bezproblemowy'
ok 300g aktywnego zakwasu
ok.500g maki (żytnie o różnych indeksach)
łyżeczka drożdży instant (opcjonalnie)
ok. 200-300 ml letniej wody
1,5 łyżeczki soli
łyżka miodu
siemie lniane słonecznik, pestki dyni
Łącze w misce wszystkie składniki, pozostawiam na min.pół godz w ciepłym miejscu do wyrośnięcia. Wysmarowuje blachę oliwią z oliwek i oprószam płatkami owsianymi. Przekładam ciasto chlebowe do foremki, wyrównuję wierzch. Skrapiam delikatnie wodą, przykrywam szczelnie folią spożywczą i pozostawiam ponownie do wyrośnięcia. Wszystko zależy od siły Waszego zakwasu, u mnie jest to ok 1-2 godz. Należy uważać aby ciasto nie przerosło. Po tym czasie nagrzewamy piekarnik do 220°C z termoobiegiem (piekę dodatkowo z dwiema grzałkami, zmieniam gdy chleb zbyt szybko sie zarumienia). Ciasto chlebowe nacinamy delikatnie wzdłuż na głębokość ok 5mm. Skrapiamy górę oliwą- daje to niesamowity aromat i dzięki temu skórka chleba jest przyjemnie chrupiąca. Po 10 min zmniejszamy do 190°C, po kolejnych 10 zmniejszamy do 175°C i pieczemy ok30min. Jeść najelpiej następnego dnia, jakies min12 godzin po upieczeniu.
Smacznego !
Dostanę kromeczkę z masłem i duuuużą ilością szczypiorku? proooooszę!
Uwielbiam domowe chleby!
Pyszny chlebek. Wyglada fantastycznie :)
Pozdrowienia.
cały czas pracuje nad sobą i mobilizuje się do produkcji własnego zakwasu,może niedługo;)
piękny Ci wyszedł!taki wilgotny.
pozdrawiam!
oj ale zdjęcia genialne tego chlebka!:)
Najgorsze jest krojenie, gdy jest jeszcze świeży. A może najlepsze..? Wtedy można ukroić taką grubą pajdę! :)
Chleby na zakwasie są takie pyszne i długo trzymają wilgoć. Odkąd spróbowałam, to odkryłam nowy wymiar chlebowego smaku :)