I cóż tu zrobić gdy chce się coś słodkiego a na dworze tak cieploo? Taka slodkość musi spełniać podstawowe warunki: lekkie, zimne i posiadać subtelną konsystencję !
Ja ten deser wyprodukowałam z okazji powrotu jednej Zguby. Wyszło z tego co posiadałam pod ręka, nic w tym skomplikowanego. Rozsmakujcie się i Wy ;)
SERNIK GALARETKOWY NA ZIMO
500g serka homogenizowanego
dwie galaretki (brzoskwiniowa i agrestowa)
paczka okrągłych biszkoptów
banan
kilka winogron
Rozpuścić dwie galaretki w 75% proponowanej ilości wody.
Dno okrągłej formy wyścielam folią alum. Biszkopty zmoczyć w brzoskwiniowej galaretce. Układam na dnie naczynia. Przestygniętą g.brzoskwiniową łączę mikserem z serkiem homo. Mase wylać na wcześniej ułożone biszkopty i wlożyć do lodówki aby stężała. Na góre wyłożyć pokrojone owoce a wierzch pokryć przestygniętą galaretke agrestową. Wszystko ląduje w lodówce do stężenia.
SMACZNEGO !
szkoda ze przez świeże kiwi nie zsiada się galareta, bo wyglądało by pięknie i tematycznie zielono
fajny bananowiec
Cudny, a do zapicia kawa mrożona i będę w niebie ♥
uwielbiam takie zimne pyszne ciacha ;) wygląda przepysznie!
nie ma to jak sernik na zimno!:)
Jak na ciasto z tego co pod ręką, to wygląda genialnie. Nie do końca przepadam za galaretką, ale kusi...
Co Dziś Zjem Na Śniadanie?
pycha!uwielbiam wszystko co z bananami:)
buziaki
ps obserwuje
Wygląda świetnie. Zjadłabym taki teraz na deser :)
narobiłaś mi niesamowitej ochoty na coś słodkiego:)
Czaję się na taki serniczek;). Cudnie wygląda z tym bananowym akcentem na wierzchu;)
ależ on śliczniutki! *__* mogę się poczęstować? :>
uwielbiam serniki na zimno, obowiązkowo z galaretką z owocami jak u Ciebie :)