Dziś proponuję małe pyszności. Powstały pod wpływem chwili i potrzeby relaksu. Prostota sama w sobie. Cytrynowe, tak jak lubie. A czekolada na górze- no cóż, musiały być wyjściowe.
suche: 2 szklanki mąki
ok. szklanki cukru (w zależności od ilości soku z cytryn)
czubata łyżeczka proszku
szczypta soli
mokre: 2 jaja
1/2 szklanki oleju
szklanka mleka
sok z połowy cytryny
skórka otarta z jednej cytryny
polewa: gorzka czekolada, odrobina masła i mleka. Rozpuszczona w kąpieli wodnej.
Mokre do suchych. Piec ok. 20min w 180°C.
Prawdziwe pyszności! :D
wygladają niesamowicie smacznie i tak puszyście,piękne!
wszystko, co ma w sobie cytrusy jest pycha!
muffinki sa pyszne w każdej wersji <3
Podoba mi się instrukcja przygotowania. ;D
Bombowe te muffiny. Już czuję ten zapach..